KRRiT uważa, że rozszczepienia RMF FM w zakresie reklam są zagrożeniem dla lokalnych nadawców

Maciej Świrski zapowiedział, że będzie się w tej sprawie kontaktować z UOKiK (fot. Rafał Guz/PAP)
Zdaniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji rozszczepienia programu RMF FM w zakresie bloków reklamowych są sporym zagrożeniem dla lokalnych nadawców - oświadczył przewodniczący KRRiT Maciej Świrski.
RMF FM zaczął ponownie rozszczepiać program od kwietnia. Na sześciu rynkach emitowane są lokalne reklamy i prognoza pogody. O swoich planach rozgłośnia poinformowała wcześniej KRRiT.
Do sprawy odniósł się w środę podczas konferencji prasowej Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady. Powiedział, że w ocenie KRRiT jest to dosyć spore zagrożenie dla lokalnych nadawców i może spowodować odcięcie przychodów z reklam dla małych, lokalnych stacji radiowych. - To jest duże niebezpieczeństwo. W tej sprawie będę kontaktował się także z UOKiK - zapowiedział Świrski.
Czytaj też: Narodowy Bank Polski liderem wśród reklamodawców "Do Rzeczy" i "Sieci"
- Liczymy na spotkanie w Krajowej Radzie w najbliższym czasie, podczas którego będziemy mogli rozwiać ewentualne obawy, które może wzbudzać ten projekt - mówi "Presserwisowi" Tomasz Ramza, prezes Grupy RMF. Zwraca uwagę, że nie jest to zupełna nowość na rynku. - Funkcjonuje np. proces zszywania reklam przez lokalne sieci radiowe oraz personalizowanie reklamy w czasie rzeczywistym w ramach tak zwanej technologii DAI stosowanej przez telewizje. Nowe czasy wymagają nowatorskiego podejścia i realizowania oczekiwań słuchaczy, a my wiemy, że naszym słuchaczom zależy na lokalnych treściach. RMF zawsze był blisko swoich słuchaczy i to oczekiwanie jest dla nas całkiem naturalne - wyjaśnia Ramza.
KRRiT - jeszcze w poprzednim składzie - w 2022 roku zezwoliła nadawcom na emitowanie pasm lokalnych.
(KOZ, MNIE, 17.04.2025)
